..Stali naprzeciw siebie, skryci od swiata cieniem drzewa. Jego twarz wolno zblizala sie do jej twarzy. Wysoko - blekitne niebo przeciete ksztaltem ozloconych lisci. Tuz blisko - blekitne oczy Janusza. Kocham go. Pewna, ze on wyczyta to z jej oczu...